sobota, 6 lutego 2016

Od Lune Onesty Cd. Odium i Tyriona



- Teraz nie wiem ale coś czuję że Tyrion na nią znowu trafił… - powiedziałam szybko. – Chodź za mną! Poszukamy ich! Na pewno są niedaleko. – powiedziałam a ogier mimo niechęci, ruszył za mną.
Przez dłuższy czas nic się nie działo. Biegłam a obok mnie Odium. Na następne wydarzenia nie trzeba było czekać, bo tuż przed nami, stały jakieś konie i chyba dochodziło do kłótni…
Po chwili zobaczyłam Tyriona, Hawanę, Midway, Lilith i jakąś klacz, która miała chyba na imię Rossa. Jednak nie byłam co do tego pewna…
Przyspieszyłam do cwału a ogier za nią zrobił to samo. Po chwili byliśmy już na miejscu i od razu weszliśmy w „tłum” rozłoszczonych koni.
Od razu wiedziałam ze to nie będzie łatwa rozmowa, a właściwie nie tylko rozmowa, bo Midway miała bardzo napięte mięśnie i była gotowa do ataku na Tyriona… Od razu powiedziałam i pokazałam Odiumowi, która to Midway a ten od razu był skupiony i gotów do działania, w razie potrzeby.
Tyrion kłócił się odważnie z Midway i Rossą a Havana i Lilith, nie wiedziały jak wybrnąć z tej chorej sytuacji… Bałam się że zaraz może dojść do rękoczynów a tego nie chciałam.  Skoro Midway miała tak świetną kontrolę nad swoim żywiołem, to nie będzie jej łatwo pokonać… ale mięliśmy przy sobie Odium, który także świetnie opanował swój żywioł, więc mieliśmy w miarę równe szanse.

< Tyrion? Odium? Midway? Havana? Lilith? Rossa?  Któreś z was? Albo wszyscy? xd >
Uff… ale was dużo xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz