poniedziałek, 8 lutego 2016

Od Dust Bolta CD Troi

-Nie mogę nawet na ciebie patrzeć? Ach, wybacz, że uraziłem twą dumę. -po raz pierwszy cynicznie rzuciłem w jej stronę, byłem już lekko poirytowany. 
-Nie takim wzrokiem. -prychnęła.
-A cóż dziwnego jest w moim wzroku? 
Umilkła. Z uśmieszkiem na twarzy poszedłem w głąb jaskini, byle na nią nie patrzeć. Wcześniej wlepiałem w nią wzrok, ponieważ widziałem, że panicznie się trzęsie z zimna. Chciałem zaproponować jej, by zakopała się w piachu, w sianie, które leżało nieopodal, ale skoro uważa, iż mój wzrok chce ją za przeproszeniem zeżreć, to niech marznie. 
[...] Ta jaskinia była niezwykła.
Z każdym krokiem było coraz ciemniej, ciężej się oddychało. Jakież było moje zdziwienie, kiedy nagle spod kopyt usunęła mi się ziemia, a ja natychmiast wpadłem do lodowatej wody. Zacząłem rzucać się na wszystkie strony, w końcu wypłynąłem i jak najszybciej wyszedłem na brzeg. Przeszedłem kawałek, miejsce nagle się rozjaśniło, a ja ujrzałem piękny widok. Ta jaskinia była niezwykła. Zacząłem podziwiać, to co miałem przed oczyma. Stałem tam z rozdziawionym pyskiem nie mogąc wykrztusić z siebie ani słowa. Po chwili usłyszałem niepewne kroki. Zastrzygłem uszyma i odwróciłem łeb. Lekko i bardzo ostrożnie stąpając podążała do mnie Troja. 
-Co tu robisz? -zapytałem.
-Poszłam za tobą. 
-Aż tak lubisz moje towarzystwo? -szyderczo się uśmiechnąłem. 
-Ha ha. Bardzo śmieszne, chciałbyś. 
-Czy ja wiem... -rzuciłem niby z ironią, ale i z łagodnym podniesieniem kącików ust, tym razem jak najbardziej w pozytywnym znaczeniu. 
Klacz przerzuciła oczami. 
-Pływasz? -powiedziała.
Zdziwiła mnie jej propozycja. Czyżby była dla mnie miła? Hah. 
-Chcesz wypłynąć jako sopla lodu? Jeśli tak, proszę bardzo. 
Opanowałem swój żywioł do perfekcji, mogłem sprawić, że woda zaraz zacznie wrzeć. Ale po cóż miałbym to robić? Gdybym był sam zapewne skorzystałbym z uroków tego źródła. 
Klacz już zbierała się do wskoczenia do wody. Oddała zajęczy skok wprost do lodowatego jeziora. Serio była aż tak głupia? 
W ostatnim momencie użyłem mocy, źródło stało się gorącym.
-Zwariowałaś?!
-No i co? Przecież jest ciepła.
-Ta.. teraz już tak.

<Troja? Wykaż się bars :v >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz