-Każdy rok jest niepowtarzalny i dzięki temu niezwykle ciekawy.- stwierdziłam, przekrzywiając lekko głowę, aby spojrzeć na kwiat.
-Ale poprzedni był jednym z najlepszych w moim życiu...-rozmarzył się lekko Mystic.
-Ponieważ udało Ci się podbić moje serce?- domyśliłam się i spojrzałam na niego czule.
-Owszem, a przy tym zyskałem także kolejną wspaniałą rodzinę, której tym razem za nic nie opuszczę.- to mówiąc, przytulił mnie mocno.
-Martwi mnie tylko jak wytłumaczysz to swojemu synowi...-szepnęłam ledwie dosłyszalnie.
-Wolałbym na razie o tym nie myśleć...-westchnął ciężko mój ukochany.
-Ale kiedyś będziesz musiał, a im bardziej odwlekasz ten moment, tym gorsze scenariusze tego wydarzenia sobie układasz.- stwierdziłam.
-Pewnie masz rację...-przytaknął.- Boję się jedynie, jak zareaguje na informację, że znalazłem sobie drugą partnerkę.
-Chyba lepiej, aby dowiedział się tego od ciebie niż od kogoś obcego i zaczął się mścić na kimś z Twojej nowej familii.- próbowałam go przekonać.
<Mystic? Przepraszam, że musiałeś tak długo czekać.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz