Właśnie dołączyłam do stada i miałam sobie wybrać jakąś jaskinię do zamieszkania. Wybór był dość trudny... Jednak za każdym razem coś mi nie odpowiadało... W końcu weszłam głębiej w las i stanęłam. Rozglądałam się dookoła. Tereny stada były naprawdę piękne! Wszędzie było pełno kwiatów! Nagle dostrzegłam jakąś ukrytą jaskinię pomiędzy gęstymi krzewami. Podeszłam powoli i zerknęłam do środka. Była dużo i przestronna. Miała trzy duże pomieszczenia w głębi. Była dość przytulna i znajdowała się akurat blisko łąki, więc od razu postanowiłam że to będzie mój nowy dom. Zaczęłam ścielić wnętrze jaskini trawą, żeby było miękko. Gdy już to zrobiłam, zaczęłam zrywać kwiaty z łąki. Stroiłam sobie jaskinię, żeby było bardziej przytulnie. Później zebrałam trochę drewna na ognisko, gdyby było zimno a na koniec zrobiłam sobie małe zapasy wody i jedzenia. Wszytko było gotowe!
Dość się napracowałam lecz efekty były niesamowite! Zaczęło się robić troszkę późno lecz jeszcze było widno i postanowiłam pozwiedzać nieco tereny. co prawda niezbyt wiedziałam dokąd idę ale niezbyt się tym przejmowałam. Widoki były niesamowite! wszędzie pełno kwiatów, ptaki śpiewały wesoło a co jakiś czas widziałam pasące się konie w oddali.
Powinnam się zapoznać z paroma końmi ale czułam że jeszcze nie jestem na to gotowa... Nie miałam odwagi. W końcu dotarłam na Rajską Plażę, jeśli dobrze zapamiętałam nazwę! Szłam po ciepłym piasku, który szumiał mi pod kopytami. Nigdy nie widziałam morskiego piasku i byłam nim zachwycona niczym dziecko! Uśmiechałam się do siebie i patrzyłam na spokojne morze. Podeszłam bliżej wody i zanurzyłam lekko nogi w wodzie. Była przyjemnie ciepła. Spojrzałam na zachód słońca, był pięknie pomarańczowy! Przymknęłam lekko oczy i znowu się delikatnie uśmiechnęłam. Ostatnie ciepłe promienie słońca cudownie ogrzewały moją białą jak śnieg sierść.
Otworzyłam znowu oczy i jeszcze raz spojrzałam na słońce. Nagle usłyszałam że ktoś się zbliża, więc odwróciłam głowę w kierunku, z kąt dochodziły odgłosy. Po chwili zobaczyłam kasztanowatego ogiera idącego po piasku. Szedł w moją stronę, a po chwili przystanął i się odezwał.
< Maven? xd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz