Dopiero?! Jak wiele jest koni, którym nigdy się nie udaje stworzyć nawet najmniejszego stworzenia, a on mówi, że dopiero za dziesiątym razem? Prychnęłam.
- Mi się to nigdy nie udało - mruknęłam lekko poirytowana
- A próbowałaś kiedyś? - spytał, patrząc na mnie
Spojrzałam w jego kierunku, a widząc jego zaciekawione spojrzenie, westchnęłam.
- A co to za różnica? - odparłam, spuszczając wzrok
Zaśmiał się, słysząc moje słowa. Zażenowana, przyspieszyłam kroku i minęłam Black Angel'a zła na siebie i na niego. Miałam dość tej rozmowy, po co w ogóle ją zaczynałam? Ogier coś mówił do mnie, ale go zignorowałam. Przeszła mi ochota na jakąkolwiek rozmowę
(Black Angel? wena zwiała)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz