No właśnie, czego chcę?
To pytanie wymaga odpowiedzi ale również głębszego zastanowienia nad nią.
O dziwo, chcę mieć parę osób, które mi zaufa. Właściwie chcę mieć święty spokój od podejrzeń i spisków. Chcę chwilowo porzucić wymierzanie sprawiedliwości.
- Nieraz trzeba chwilę grać kogoś innego by stać się sobą.- mówię tajemniczo a Contessimo patrzy na mnie ze zdziwieniem.
Doszłam do wniosku, że brzmi to dziwnie i postanowiłam po dłuższej chwili rozmyślań kontynuować temat:
- Tak jest. Wyczułam, że nie jesteś totalnym debilem jak inni i nie powinnam Cię oszukiwać będąc nie sobą. - odpowiadam, po raz kolejny będąc odrobinę szczera.
Contessimo?
Też nie mam weny ;-;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz