sobota, 12 listopada 2016

Od Sakury cd. Lucario

Ogier uznał,ze pokarze mi miejsce godne podziwu. Nastawiłam się na kręcenie w koło i błąkanie. Na szczęście tak się nie stało. Ruszyliśmy Galopem uwielbiam biegać czuje się wtedy jednością z wiatrem. Trafiliśmy na leśne wydmy przyznam bardzo ładne miejsce. Wbiegliśmy na jedno ze wzgórz ogier był zadowolony z siebie. Cóż dało się wyczuć to ale na samo wspomnienie o tym co działo się chwile temu nie dało się nie wybuchnąć śmiechem.
-Przyznam to zadanie lepiej Ci poszło niż poprzednie
-Jeszcze Cie kilka razy zaskoczę, a masz jaskinię.
-Nie jeszcze nie znalazłam takiej.
-Hmmm nie wiem gdzie są wolne.
-Macie jakąś plażę może ?
-Tak za mną.
-Na pewno ?
-Oj będziesz mi wypominać całe życie te nasze błąkanie się.
-I jeden dzień dłużej.
-HAHA zabawne- zadrwił sobie i ruszyliśmy.
Tak trochę znowu się pogubiliśmy już się brechtałam z tego, ale o dziwo Lucario wyprowadził nas nad sam brzeg morza. Znalazłam nie opodal przytulną jaskinie i dumnie stwierdziłam:
-Tak to będzie mój nowy dom
-Okey
Ogier był na tyle miły, że pomógł mi nieco ogarnąć, po czym rozpaliliśmy ognisko i położyliśmy się aby odpocząć i się ogrzać.

<Lucario>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz