- No dobra- westchnąłem- Gdy dorosłem zostałem oddany do szkółki jeździeckiej. Poznałem tam dziewczynę o imieniu Bella. Tylko ona mnie rozumiała, ale pewnego dnia zostałem sprzedany do gospodarza. Nie lubiłem go, bo kazał mi ciągnąć powozy, a nie miałem żadnych partnerek, choć nie raz się zakochałem- opowiedziałem wzdychając.
- Aha rozumiem- powiedziała klacz.
- Chcesz się gdzieś przejść?- zapytałem.
- Bardzo chętnie- odpowiedziała klacz.
Poszliśmy na piękną łąkę gdzie rosły kwiaty. Były prze cudne.
- Averse Emerald Rain, może opowiesz mi swoją historię?- zapytałem nieśmiało.
Averse?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz