- Piękne miejsce, prawda? - spytałem wodząc wzrokiem po okolicy. Cóż mogę powiedzieć - Mysterious Valley nigdy nie przestanie mnie zachwycać!
Moje słowa najwyraźniej wyrwały Sakurę z zamyślenia, po na moje pytanie odpowiedziała energicznym kiwnięciem głowy.
- Tak...niesamowite...- westchnęła.
Pozwoliłem sobie przez chwilę jeszcze nacieszyć się Łąką Pragnień, po czym ponownie zwróciłem się do kasztanki:
- Na dziś to już chyba wszystko. Jeśli masz ochotę, możemy kontynuować spacer jutro. Jesień mimo całego swego piękna ma jedną wadę, której nawet ja nie potrafię zakwestionować: słońce zachodzi zdecydowanie zbyt szybko i spacery widokowe odpadają.
Sakura uśmiechnęła się tylko.
- Słyszałam, że każdy z koni ma swoją własną jaskinię..
- Tak - odruchowo uśmiechnąłem się na słowa "własną jaskinię" i wspomnienie tego, jak wyglądały moje pierwsze dni w tym stadzie i okupywanie jaskini pewnej klaczy o iście anielskiej cierpliwości - Nasze kwatery są rozsiane po całym terenie, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Nie znasz co prawda wszystkich terenów, ale myślę, że...em...dusza ci podpowie. - wypaliłem.
- Dusza? - Sakura bardzo starała się nie roześmiać z mojej wypowiedzi i miny, która pewnie nie wyglądała zbyt dostojnie. - No dobrze, skoro tak uważasz...
- Skoro ja dałem radę, to jestem pewien, że ty także. Mnie udało się znaleźć bardzo przyjemne miejsce pod lasem między Skalnym Jeziorem i Jeziorem Roku, z tego co pamiętam jest jeszcze parę pustych grot koło Doliny Rozmów czy Jesiennej Ścieżki, ale nie nakłaniam - powinnaś sama znaleźć odpowiednie miejsce. Masz już jakiś pomysł?
< Sakura? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz