-Bylibyśmy tu wcześniej, gdyby Cloud'owi nie zachciało się wychodzić w jej poszukiwaniu aż za tereny Dawnego Mysterious Valley.- oświadczyłam.
-Pewnie wciąż miał nadzieję, że jego ukochana jest gdzieś blisko.
-Masz rację, ale w końcu nawet on się poddał...-westchnęłam ciężko.
-Musiała to być dla niego bardzo trudna decyzja.- zauważył Mystic.
-Której nie podjąłby nigdy, gdybym na niego tak nie nalegała.- dodałam.
-Czyli zrobił to tylko ze względu na Ciebie.- podsumował ogier mego serca.
-I na nasze partnerstwo, którego nie chciał niszczyć przez swoją zawiedzioną miłość.- znów uzupełniłam.
-To bardzo szlachetnie z jego strony.
-Owszem, a co najważniejsze po tym wszystkim nie załamał się i znów poszukuje kolejnej miłości.
-I myślisz, że uda mu się ją odnaleźć?- zaciekawił się.
-Czas pokaże.- odparłam tylko w zamyśleniu.
-A Vendela- znalazła już kogoś odpowiedniego?
-Wciąż czeka na swojego księcia z bajki.- zaśmiałam się.
-Jeszcze z tego nie wyrosła?- zdziwił się.
-Niestety.- potwierdziłam.- Dobrze, że chociaż zrezygnowała z ideału.
<Mystic?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz