-Slayer... szczerze powiedziawszy... nie mam pojęcia co się dzieje z Scolle i Tyrionem. Odkąd odeszli... słuch po nich zaginął. Liczę na to, że naleźli w końcu to czego szukali i znaleźli szczęście gdzieś indziej niż tu- odwróciłam głowę, kątem oka patrząc na Lenę, które skierowała wzrok na mnie, potem na swojego przyjaciela.
Slayer kiwnął, głową zaciskając zęby i rozglądając się tak jakby chciał ukryć uczucie malujące się n jego twarzy.
Nie wiedziałam czy zadać to pytanie. Kusiło mnie przez ten cały czas. Muszę się wziąć w garść.
-Nadal o nich myślisz? Pamiętasz te wydarzenia? Nadal... czujesz ten ból?- nie chciałam by ogier znów przypominał sobie tamte czasy, jednak ze względu na samą siebie musiałam zadać to pytanie.
Slayer?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz