Właśnie znalazłem idealny kamień do rzeźbienia, więc zabrałem się do pracy. Rzeźbiłem duże dorodne jabłko. Nie wiem po co w Alei Róż pomnik jabłka, ale będzie ładnie wyglądać. Kończyłem robić pierwszą część, gdy Slayer się zjawił i przerwał mi pracę. Powinien wiedzieć, że nie powinno mi się teraz przeszkadzać, bo mogę się pomylić i jabłko już nie będzie jabłkiem. Jednak nie powinienem mu tego wypominać. Mógł tego nie wiedzieć, poza tym pewnie chce mnie poznać.
-Co rzeźbisz?-zapytał.
-Jabłko.-odpowiedziałem.
-Jabłko?
-Tak, jabłko. Tak, w Alei Róż. Wiesz, chciałbym je skończyć, jeśli chcesz to możesz zostać się przyglądać. Tylko nie rozpraszaj mnie, jeśli chcesz, żeby wyszło.
<Slayer?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz