sobota, 21 listopada 2015

Od Castelana - CD H. Havany

  Havana ściągnęła z mojej grzywy ostatnią roślinę i posłała mi przelotne spojrzenie. Przelotne, bo na widok mojej miny znowu miała ochotę parsknąć śmiechem.
- Tak, tak, śmiej się z mojego nieszczęścia - powiedziałem wzdychając teatralnie i położyłem głowę na ziemi. Cóż, widać los chciał, abym i tę noc spędził w towarzystwie alfy.
****
- Cas, słyszysz mnie? - znajomy głos przerwał mój sen, a po krótkiej chwili dołączyło do niego poszturchiwanie.
- Ej, ej...przecież nie śpię...- jęknąłem unosząc zaspane spojrzenie.
- Wstawaj, pomożesz mi. - po tych słowach zniknęła za jedną ze ścian jaskini.
 Przez dłuższą chwilę łączyłem się z rzeczywistością próbując pokonać wszelkie zakłócenia. Gdy w końcu mi się to udało, wstałem i sennym wzrokiem wodziłem za Havaną krzątającą się po jaskini.
- Havcia, nie przemieszczaj się tak szybko...nie nadążam...
 Rzuciła mi tylko krótkie spojrzenie i wróciła do przenoszenia rozmaitych przedmiotów w różne miejsca. Gdy w końcu skończyła, stanęła przede mną wyraźnie z siebie zadowolona. Ja natomiast wciąż jeszcze byłem na wpół śpiący i wciąż jeszcze walczyłem z siłą sygnału serwer...em, rzeczywistości i pulsującymi tętnicami w skroniach.
- Zdążyłam już zauważyć, że lepiej nie zostawiać cię samego - przy tych słowach nie mogła się nie uśmiechnąć.
- No wiesz...- wymamrotałem z niejaką pretensją, bo - choć nie od razu - dotarł do mnie sens jej wypowiedzi.
- Dlatego pójdziesz ze mną. Poza tym, przyda mi się towarzystwo, to długa droga, a...
- Ej, prrr! O czym właściwie do mnie mówisz?
 Klacz spojrzała na mnie jakoś tak inaczej, westchnęła i powiedziała powoli i dobitnie:
- Poza terenami mieszka stara klacz, którą odwiedzam przynajmniej raz w miesiącu. O szczegółach opowiem ci podczas podróży, bo teraz musimy się zbierać. - Po tych słowach zaczęła mamrotać coś pod nosem, jakby wyliczając, co zakończyła cichym "tak, zapakowałam."
 Wciąż jeszcze nieco śnięty poczłapałem za zupełnie już rozbudzoną klaczą. Borze szumiący, która to godzina?

< Havcia? :3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz