- Może i ja Cię nie obserwowałam, tak jak ty mnie, ale
przyznaję że mam również takie same odczuci w stosunku do Ciebie – powiedziałam
i się ciepło uśmiechnęłam. Ogier odpowiedział mi tym samym uśmiechem.
- A Ty? – spytał – Nie jesteś zmęczona, gdy tak chodzisz w
nocy zamiast spać smacznie w jaskini? – spytał.
- Na początku sprawiało mi to duży problem, lecz teraz się
już przyzwyczaiłam. Fakt! Czasami jestem bardzo zmęczona ale w miarę szybko
dochodzę do siebie… - powiedziałam spokojnie patrząc na niego. – O! Właśnie
wychodzimy z Lasu Peeves i wchodzimy na teren Magicznej Zatoki a później będzie
Dolina Rozmów. – powiedziałam i jeszcze się na chwilę zatrzymałam i obejrzałam
za siebie, by być pewna, że nic nie przeoczyłam. Ku mojemu zadowoleni, nic
podejrzanego nie zauważyłam, więc ruszyłam dalej, gdzie ogier na mnie cierpliwie
czekał…
- Przepraszam! Musiałam jeszcze się upewnić, czy aby na
pewno wszystko jest tutaj w porządku – przeprosiłam go za to, że tak nagle się zatrzymałam
i od się od niego odłączyłam.
< Art? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz