-Rozumiem, ale teraz przecież możesz zacząć wszystko od nowa- zamknąć erę przeszłości, tak jak się to robi ze starą, znaną praktycznie na pamięć, księgą i ruszyć w przyszłość z nową nadzieją.
-A od czego według Ciebie miałbym zacząć?- zaciekawił się wyraźnie mój ukochany.
-Już to zrobiłeś- znalazłeś kolejną rodzinę.- wyjaśniłam i pocałowałam go lekko w policzek.
-A co powinno być następnym krokiem?- postawił kolejne pytanie.
-Może nasze pierwsze wspólne dziecko?- zaproponowałam, patrząc mu błagalnie prosto w oczy.
-Jesteś pewna, ze to właśnie teraz jest najwłaściwszy ku temu moment?- odparł pytaniem na pytanie, widocznie nie mogąc się zdecydować.
-Oczywiście.- zapewniłam go.- Przy okazji uczcimy nasze ponowne spotkanie.
-W takim razie zgadzam się.- oświadczył i przytulił mnie mocno.
-Musimy, więc ogłosić tą radosną nowinę mojej rodzinie.
-Od kogo chciałabyś zacząć?
-Proponuję od Cloud'a, ponieważ Vendela z pewnością będzie chciała mnie przy okazji skrupulatnie zbadać, aby wykluczyć wszelkie możliwe choroby, mogące zaszkodzić dla płodu.- odparłam, przewracając oczami.
-Pamiętaj, że robi to dla Twojego i naszego przyszłego maleństwa dobra.
-Tak, wiem, ale i tak wydaje mi się, że lekko przesadza.
<Mystic?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz