piątek, 25 marca 2016

Od Hagara - Do Firahees

Tyle już dni nie widziałem się z Rahees, czułem, że tęsknię za tą niezależną duszą. Martwiłem się o nią, o jej chorobę. Miałem ją wspierać podczas gdy sam zachorowałem. Dwa tygodnie siedziałem w jaskini i kichałem i kaszlałem.
Teraz jednak jej szukałem. Chciałem się z nią spotkać. 
Na szczęście była u siebie. Zapukałem. Wyszła wyraźnie zaspana.
- Rahees, jak się czujesz?  - pytam, delikatnie się uśmiechając na jej widok.

Firahees?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz